Scroll Top
Matcha

7 zasad tworzenia idealnej nazwy dla kawiarni – uniknij tych błędów!

Wybór nazwy dla kawiarni potrafi przysporzyć nowym właścicielom solidnego bólu głowy. Jak nazwać kawiarnię, żeby wyróżniała się na tle innych? Nazwa powinna być nie tylko zapamiętywalna i spójna z charakterem miejsca, ale też wnosić do niego coś unikalnego. Pomysłów zwykle nie brakuje — za to o błędy nietrudno, a niektóre z nich mogą później okazać się wyjątkowo kosztowne. Zebraliśmy dla Ciebie 7 zasad, które pomogą Ci przejść przez ten proces bez większych potknięć!

1. Prostota jest Twoim największym przyjacielem.

Wymyślanie nazwy dla własnego miejsca to moment, kiedy najczęściej odzywa się w nas wewnętrzny poeta. Chcemy, żeby było pięknie, z metaforą, z ukrytym znaczeniem. Ale kluczem do sukcesu jest coś zupełnie innego — prostota. Nazwy, które są długie, skomplikowane albo trudne do zapisania, nie budują silnej marki. Wręcz przeciwnie, znikają z pamięci. Wyobraź sobie sytuację: ktoś opowiada znajomemu o świetnym miejscu na kawę. Jeśli przy tej okazji musi się zastanawiać, „jak to się nazywało… coś tam po włosku…”, to już wiesz, że coś poszło nie tak. Dobra nazwa powinna płynąć naturalnie. Wypowiesz ją jednym tchem, zapiszesz bez wahania. Tyle wystarczy.

2. Dopasuj nazwę do charakteru miejsca.

To często pomijany etap. Wiele osób wybiera nazwę, która im się po prostu podoba, bez refleksji nad tym, co mówi o samym lokalu. A przecież nazwa jest pierwszą opowieścią o Twojej kawiarni. Daje klientowi sygnał – czego może się tu spodziewać? Jeśli tworzysz eleganckie miejsce z kawą speciality, nazwij je tak, by to podkreślić. Jeżeli Twoja kawiarnia ma być przystanią dla freelancerów i studentów, niech nazwa będzie lekka i przyjazna. A jeśli marzy Ci się przytulna kawiarenka z domowymi ciastami, szukaj określeń ciepłych, bliskich, budzących skojarzenia z domem. Najgorsze, co możesz zrobić, to stworzyć rozdźwięk między tym, jak nazywa się Twój lokal, a tym, co goście zastaną w środku.

3. Uważaj na modne schematy.

Kiedy przeglądasz ciekawe nazwy kawiarni w sieci, łatwo zauważyć pewne powtarzające się wzorce. Coffee + coś tam. Café + nazwa miasta. Barista + przymiotnik. To działało świetnie kilka lat temu, ale dziś… cóż, tłum takich nazw jest już naprawdę spory. Zamiast sięgać po gotowy schemat, zastanów się, co naprawdę chcesz powiedzieć o swoim miejscu. Szukaj autentycznego pomysłu, własnego języka. Inspiruj się, ale nie kopiuj.

4. Sprawdź czy ktoś już nie posługuje się tą nazwą.

Masz już wybraną nazwę? Świetnie. Zanim jednak zamówisz szyld i wizytówki, sprawdź czy dostępna jest domena internetowa pod tą nazwą? Czy możesz ją wykorzystać na Instagramie i Facebooku? Brak spójności w tych miejscach to ogromna przeszkoda w budowaniu marki. Goście chcą Cię łatwo znaleźć online. Jeśli będą musieli zgadywać, jak nazywa się Twój profil, możesz ich po prostu stracić. Brak spójności w tych miejscach to dziś ogromna przeszkoda w budowaniu marki. W czasach, gdy większość gości trafia do kawiarni właśnie po wyszukaniu jej online, ważne jest, żeby można Cię było bez trudu znaleźć i skojarzyć. Wyobraź sobie sytuację, ktoś usłyszał o Twojej kawiarni od znajomego. Chce sprawdzić zdjęcia wnętrza albo menu. Wpisuje nazwę w Google albo w Instagramie — i… nie wie, który profil należy do Ciebie. Albo znajduje go dopiero po kilku próbach, bo nazwa była zajęta i musiałeś dodać do niej ciąg cyfr czy podkreślnik. Wiele osób w takiej sytuacji po prostu odpuszcza. Dlatego im bardziej spójny i prosty będzie Twój „adres” w sieci tym lepiej. Jeśli wybrana nazwa jest już zajęta na kluczowych platformach, warto się jeszcze na chwilę cofnąć i poszukać innego wariantu, zanim przejdziesz do budowania całej identyfikacji wizualnej. Lepiej zrobić to teraz, niż potem zmieniać logotypy, domenę i wszystkie materiały marketingowe.

5. Uważaj na skojarzenia.

Niektóre pomysły na nazwę wyglądają świetnie na papierze… ale w codziennym użyciu okazują się problematyczne. Nazwa może być zabawna, może mieć ukryte znaczenie, ale zanim ją wybierzesz, przetestuj ją na innych. Nazwa może być zabawna, może mieć ukryte znaczenie i to jest w porządku, pod warunkiem, że będzie zrozumiała dla Twoich przyszłych gości. Zanim więc się na nią zdecydujesz, warto zrobić prosty test: przegadaj pomysł z innymi. Nie tylko z bliskimi znajomymi (bo oni często chcą Cię po prostu wesprzeć), ale też z osobami trochę z zewnątrz — przyszłymi klientami, znajomymi znajomych. Zapytaj ich wprost: z czym Ci się to kojarzy? Co myślisz, gdy słyszysz taką nazwę? Dlaczego to ważne? Bo czasem jedno słowo może w innym języku oznaczać coś zupełnie niepożądanego. Innym razem zabawny skrót nagle wygląda niefortunnie na logo lub hashtagu (w sieci nie brakuje takich przykładów). Zdarza się też, że nazwa w wersji mówionej i pisanej działa zupełnie inaczej — np. trudno ją wymówić lub wszyscy zapisują ją z błędem.

6. Myśl długoterminowo.

Wymyślając nazwę dla kawiarni, łatwo skupić się na tym, co modne teraz. W końcu przeglądasz inspiracje w sieci, obserwujesz, co działa u konkurencji, co pojawia się na Instagramie. Kuszą Cię nowe, chwytliwe frazy, które akurat są na fali. Tylko że… chcesz przecież, żeby Twoje miejsce przetrwało dłużej niż jeden sezon. A moda bywa ulotna. To, co dziś brzmi świeżo, za kilka lat może być już tylko echem przeszłości, albo kojarzyć się z trendem, który dawno się wypalił. Zastanów się, czy wybrana nazwa będzie równie dobrze brzmiała za pięć czy dziesięć lat. Czy nie zestarzeje się szybciej niż samo wnętrze Twojego lokalu? Marka, która rośnie razem z Tobą, potrzebuje nazwy odpornej na zmiany mody. Takiej, która nie będzie wymagała rebrandingu co kilka lat, bo po prostu dobrze wpisuje się w ponadczasowe wartości: jakość, gościnność, pasję do kawy.

7. Zrób test wsród przyszłych gości.

Masz już pomysł na nazwę kawiarni, która spełnia wszystkie powyższe kryteria? Świetnie. Ale zanim postawisz na nią wszystko — przetestowuj ją na ludziach, którzy mogą stać się Twoimi klientami. Dlaczego to takie ważne? Bo kiedy pracujesz nad nazwą tygodniami, łatwo się w niej zakochać. Znasz jej historię, widzisz sens, wyobrażasz sobie, jak pięknie będzie wyglądała na filiżankach. Ale Twój klient nie będzie miał tego kontekstu. Usłyszy ją po raz pierwszy i właśnie ten pierwszy odbiór ma największe znaczenie. Warto wyjść ze swojej bańki. Zrób prosty test – poproś o szczere opinie ludzi spoza Twojego najbliższego kręgu, osób, które patrzą na temat świeżym okiem. Możesz też wrzucić kilka propozycji na lokalne grupy na Facebooku albo zapytać o skojarzenia wśród znajomych właścicieli innych biznesów. Pamiętaj, to ostatni moment, żeby jeszcze wprowadzić zmiany bez większych konsekwencji. Warto go dobrze wykorzystać.

Proces wymyślania nazwy dla kawiarni to nie jest sprint. To spokojny spacer, w którym kreatywność powinna iść w parze ze zdrowym rozsądkiem. Lepiej poświęcić temu etapowi kilka dni więcej, niż później żałować wyboru, który będzie Cię uwierał na każdym etapie budowania marki. Dobrze dobrana nazwa to fundament. Ale pamiętaj to jeden z pierwszych kroków. Za nim stoi jeszcze cała droga związana z otwarciem kawiarni: formalności, wybór lokalu, stworzenie oferty, promocja. Jeśli jesteś na tym etapie i chcesz zgłębić temat szerzej, zajrzyj tutaj — przygotowaliśmy dla Ciebie praktyczny przewodnik: jak założyć kawiarnię krok po kroku i nie popełnić błędów — 10 kluczowych wskazówek na start.